Co ciekawe, zezowanie przytrafia się niemowlętom a nawet półrocznemu dziecku i sytuacja ta może być całkowicie normalna – maluchy mają jeszcze niedostatecznie wykształcone mięśnie oka. Jak więc rozpoznać, czy zez jest odruchem naturalnym czy może wynika już z wady wzroku, którą należy jak najszybciej leczyć?
Zez u małych dzieci może pojawiać się sporadycznie natomiast w większości jego aktywności oczka powinny być skierowane równo i patrzeć na wprost. Co więcej, kilkumiesięczne niemowlę powinno już z łatwością wodzić wzrokiem za zabawką a jeśli jego oczka zostają unieruchomione w jednym punkcie to znak, że czas na wizytę u okulisty.
Na szczęście leczenie zeza u dzieci nie jest trudne jednak należy reagować jak najszybciej. Zeza można niwelować kilkoma metodami właściwą technikę zawsze powinien dobrać lekarz, nigdy nie działajmy samodzielnie.
Wiele zależy od stopnia wady wzroku. Pamiętajmy, że tylko 15% dzieci, u których zdiagnozowano zeza poddawanych jest operacyjnemu usuwaniu tejże wady. U pozostałych zaburzenie widzenia tego rodzaju da się zniwelować metodami nieinwazyjnymi. Do takich zaliczają się okulary korekcyjne bądź ćwiczenia ortoptyczne. To nierzadko również zaklejanie jednego oka na określony czas.
Tak naprawdę nie wiadomo, dlaczego tzw. uciekające oczy to problem maluchów i dlaczego jedne cierpią z powodu tej wady wzroku a inne nie. Pewnym jest na pewno, że zez może być dziedziczony więc wizyty okulistyczne muszą być standardem w przypadku dziecka, których chociaż jedno z rodziców boryka bądź borykało się z tą wadą.